Zaskakująca rola Szumowskiego. Zauważył go fotoreporter
Łukasza Szumowskiego trudno jest zobaczyć w mediach, odkąd przestał pełnić funkcję ministra zdrowia, po pierwszej fali koronawirusa w Polsce. Po ustąpieniu ze stanowiska Szumowski wrócił do zawodu lekarza i założył jednoosobową działalność gospodarczą obejmującą "specjalistyczną praktykę lekarską".
W lutym udzielił wywiadu w Polsat News, w którym przyznał, że cieszy się, że nie jest na miejscu Adama Niedzielskiego, ponieważ trafił on na "niezwykle trudny okres".
Później, w czerwcu Szumowski w wywiadzie dla Interii wspominał początki pandemii w Polsce oraz tłumaczył reakcje rządu oraz podległego mu ówcześnie resortu zdrowia. Jego zdaniem wprowadzony przez Cieszyńskiego system e-recept uratował życie wielu Polakom. Były minister zdrowia odpierał również zarzuty związane ze sprawą zakupu respiratorów od handlarza bronią.
Szumowski zauważony podczas uroczystości
Od tej pory o Szumowskim praktycznie nie było słychać w mediach. Tym bardziej, wiele osób zaciekawił fakt, że były minister zdrowia został ostatnio dostrzeżony, podczas pracy jako wolontariusz.
Fotoreporter "Super Expressu" dostrzegł Łukasza Szumowskiego w trakcie uroczystości beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Czackiej w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Były członek rządu PiS znajdował się wśród wiernych, ale w nietypowej roli.
– Zgłosiłem się jako wolontariusz do opieki medycznej – wyjaśnił Szumowski. Jak dodał, "na szczęście nie było żadnych poważnych zdarzeń. Jedną osobę trzeba było odesłać karetką. Większość to były drobne zasłabnięcia, które udało się szybko opanować".
Wcześniej, w czasie poprzednich fal pandemii, Łukasz Szumowski zgłaszał się również na dyżury w tymczasowym Szpitalu Narodowym CSK MSWiA w Warszawie.